To była moja ostatnia szarża. Heroiczna wręcz. Właśnie wydostałem się z rowu pełnego błota i wody. Z okrzykiem bojowym rzuciłem się na Jarka. Wycelował we mnie, nacisnął spokojnie spust… I tyle mnie widzieli. Pokonałem jeszcze kilka kroków, a potem opadłem z sił. Na Patryka stojącego dwie przeszkody dalej już nie szarżowałem. Chcąc zachować resztki godności zmusiłem się do truchtu.
Szarża Ułańska to bieg z przeszkodami, dla mnie bez sportowej historii. Nie o sport jednak tu chodziło. Nasz start w podobnym biegu w Choszcznie kilka lat temu Ignacy wspomina do dziś. Ten start to miała być kolejna rodzinna historia. Z jednym małym ale… wrócić tym razem bez skręconej kostki. A właściwie z dwoma ale… bo Ignacy wystartował w biegu głównym. Była lekka obawa jak sobie poradzi z przeszkodami, które nie były zaprojektowane z myślą o jego wzroście… ale od czego jest pomocna dłoń.
Niestety, straciłem Ignacego z oczu coś około drugiego kilometra. Obaj biegliśmy bez spiny, on jednak dzięki treningom z Błękitnymi ma lepszą kondycję. Kilka mniejszych i większych rowów z wodą i błotem, czołganie się, drabinki, piana, ciemne tunele, wozy bojowe, płotki, okopy… i nie pamiętam już co jeszcze. Większość przeszkód zlokalizowana na ostatnim odcinku, kiedy jesteś już zmęczony biegiem. Wtedy proste czołganie okazuje się wymagające, wtedy na popisywanie się przy wskakiwaniu do rowu z wodą nie masz siły. Ignacy dobiegł na metę przede mną… a później wrócił się, poczekał na mnie i tak jak za dawnych czasów wbiegliśmy razem na metę.
Był to bardzo fajny reset dla głowy. Nawet lekko deszczowa pogoda nie przeszkadzała. Fizyczne zmęczenie, sporo pozytywnej energii i mnóstwo wspomnień, zapewne na kolejne kilka lat… a może tylko do kolejnego startu, bo Ignacy już się dopytywał, kiedy następny bieg.
Za piękne zdjęcia podziękowania dla Jarka Dulnego z Fotografia sportowa – Dulny foto oraz Patryka Dulnego.
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/294189402_584938889667460_8080405458433324491_n.jpg)
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/294251366_584938856334130_8650803243618438741_n.jpg)
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/294240620_584939126334103_779811603507786285_n.jpg)
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/294132337_584939306334085_6895993338620161190_n.jpg)
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/294380598_584939369667412_7487275324844830111_n.jpg)
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/294150940_584940196333996_3207079527571851383_n.jpg)
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/294216056_584940259667323_7388532241016900826_n.jpg)
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/293762438_456753289794200_8368175145332025286_n.jpg)
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/294389110_584940543000628_6227595279071216225_n.jpg)
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/294140730_584940596333956_5366756977401134540_n.jpg)
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/294231028_584940586333957_5962322339669106402_n.jpg)
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/294281099_456752476460948_1054150484395755688_n.jpg)
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/294147809_584942743000408_323661975450156445_n.jpg)
![](https://budzowski.art/wp-content/uploads/2022/07/294100975_584937549667594_1477098708598921063_n.jpg)