Z oddali zbliżał się ochroniarz. Nie uciekałem, a skoro ja nie uciekałem, to i on się nie spieszył. Próbowałem znaleźć fajny kadr, ale bez wielkich nadziei. Światło było kiepskie. W końcu podszedł i powiedział:
– Na zdjęcia cukrowni potrzeba mieć zgodę dyrektora.
– Mam zgodę dyrektora – odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
– Ale na zdjęcia cukrowni potrzebna jest zgoda dyrektora!
– Mam zgodę dyrektora – powtórzyłem, bo najwyraźniej pierwsza odpowiedź do niego nie dotarła.
Nie bardzo wiedział co teraz zrobić. Chyba nie był na to przygotowany.
– Proszę zadzwonić do pani Olimpii. Ona panu potwierdzi – podpowiedziałem.
Nadal był trochę skonfundowany.
– Ale… to tylko dwa silosy. Co tu fotografować?
Szczęśliwy są ci, którzy dostrzegają piękno w miejscach zwykłych, tam gdzie inni niczego nie widzą.
Codziennie mijamy rzeczy piękne. Zamyśleni, zabiegani, najczęściej ich nie dostrzegamy. Czasami oglądamy je tak często, że zapominamy o tym jak bardzo są niezwykłe. To tylko dwa silosy. Bardzo mocne słowa. Starszy silos, oddany do użytku w 2002 roku, był największym w Polsce i drugim co do wielkości w Europie. Ten większy i oddany do użytku w 2018 roku ma 60 metrów wysokości. To czyni je również jednymi z najwyższych budynków w Zachodniopomorskiem. Ich łączna pojemność to 110 tys. ton cukru. Co ciekawe, już w drugim roku użytkowania nowego silosu cukrownia produkuje więcej cukru niż jest w stanie pomieścić. Pod koniec 2019 roku było to 130 tys. ton, a w przyszłym roku planowane jest 150 tys. ton.
Wracając jednak do podstawowego pytania: co tu fotografować? Owszem, silosy są duże. Dominują na terenie zakładu, co nie znaczy, że to cała cukrownia. A nawet gdyby, to przecież sposobów na sfotografowanie ich jest mnóstwo. Jednak nawet nie wchodząc na teren zakładu można zrobić mnóstwo ciekawych ujęć z i bez silosów. Po wejściu na teren jest jeszcze lepiej. Kilka przykładów poniżej, w ramach zdjęć, dla których nie wystarczy miejsca na wystawie.
Wszystko jest piękne, wystarczy tylko umieć właściwie patrzeć.
Mam nadzieję, że kilka osób, które obejrzy przygotowane przeze mnie zdjęcia, dostrzeże to piękno, które ja dostrzegłem i inaczej będzie spoglądać na miejsce swojej pracy czy panoramę miasta.
Zapraszam na moją wystawę w czasie Art Festiwalu w dniach 16. i 17. maja 2020 do Galerii Hol w Stargardzkim Centrum Kultury. Zobaczycie inne zdjęcia niż w moich wpisach zapowiadających wystawę.
Zapraszam również do przeczytania pierwszego wpisy zapowiadającego wystawę pod tytułem Historia Pewnej Miłości.
Ale… to tylko dwa silosy. Co tu fotografować?
Żadnych cycków, gołej dupy…
Tylko rzepak, kombajn i rdza.
Dawid! Jak Ty mnie dobrze rozumiesz… 😀 Powiedziałbym zabieraj swoją dupę i wtedy zrobimy i dwa silosy, i cycki, i wacki… ale w sytuacji z koroną przemieszczanie własnej dupy jest ryzykowne 😉
Cześć, cukrownie to też cząstka moje fascynacji światem, ktory z Dolnego Śląska został brutalnie „wyrzucony…. kilka kominów i wielkie gruzowiska czy wygładzone place i setki ran w terenie po umarłych placach, drogach, mostach czy wiaduktach…