Na jednych z ostatnich zajęć pracowni fotograficznej SCK miałem okazję sfotografować młody, ledwo powstały, zespół heavy metalowy. Plan był prosty. Jedziemy na stare poradzieckie lotnisko, bierzemy świece dymne i działamy. Zespół nie zabrał instrumentów ze sobą, ale może to i lepiej. Powstały bardziej okładkowe, niż koncertowe zdjęcia.

Opuszczony hangar miał posłużyć jako tło do sesji. Trochę już zdewastowany, opuszczony, zarośnięty pajęczynami. I do tego dość ciemny. Idealnie pod czarno-białe zdjęcia ze sporą ilością ziarna. Po kilku spokojnych portretach przyszedł czas na zabawy ze świecami. To akurat nie mój klimat. Kiedy zadymiło się na tyle, że trzeba było zrobić przerwę, porwałem zespół na zewnątrz. Raz, by zaczerpnąć świeżego powietrza. Dwa, by znowu popracować z nimi indywidualnie. Bo tak lubię najbardziej. A że była tam mega fotogeniczna kukurydza… i porzucony zderzak, to plener równie ciekawy jak ten w hangarze. Zdjęcie ze zderzakiem to taki żart pod hasłem muzyka heavy metalowa w zderzeniu z wysoką kulturą.

Zespół gra w składzie (cytując z FB zespołu):

Benek/Beno – wokal prowadzący. Brzmi jak srający goblin na sterydach. Nie powala urodą, ale od czasu do czasu jest nawet śmieszny i szalony.


Jakub/Jakubo/Bocian/Czapla – drugi wokal/gitara – cudowny głos wyschniętego homoseksualnego nietoperza z Wuhan, który coś przedawkował. Jego mroczne dźwięki na gitarze spowijają salkę prób trzymając nasze metalowe głowy w szyku.


Justyna/Justa/Blondyna – Najurodziwsza członkini naszego zespołu. Jej brzmienie na basie jest równie seksowne, co spojrzenie naszego perkusisty. Potrafi pokazać pazury, zatem uważajcie na swoje siedzenia.


Kuba/Kubos/Bazyl/Bazyliszek – Najmłodszy i najbardziej tajemniczy człowiek w tej grupie. Nie wiadomo o nim nic poza tym, że gra na perkusji i jego spojrzenie zamienia w kamień. Gdyby grał z truposzem w „mrugnij, a przegrywasz” ten drugi nie miałby najmniejszych szans.

Wydali już dwa utwory i możecie ich posłuchać na Spotify i Youtube (wrzuciłem po zdjęciach).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *