Dom Radości
Poranek był mglisty. Melancholijny. Pewnie dlatego nie myślałem za bardzo o nadchodzącym biegu. W pamięci miałem obejrzane wczoraj zdjęcia. Czarnobiałe, …
Obrazem pisane…
Poranek był mglisty. Melancholijny. Pewnie dlatego nie myślałem za bardzo o nadchodzącym biegu. W pamięci miałem obejrzane wczoraj zdjęcia. Czarnobiałe, …
Otto nie był zadowolony. Plotki jakie do niego docierały były niepokojące. Ciągnął swój wózek pod stromą górę. Spodziewał się dzisiaj …