Lubię, kiedy zdjęcie nie jest oczywiste. Kiedy można je zinterpretować na wiele sposobów. Kiedy jest w nim coś więcej niż to, co z pozoru widać na pierwszy rzut oka.

W sobotę chciałem zrobić małą prowokację w reakcji na komentarze, jakie pojawiły się pod zdjęciem jednego z uczestników grupy. Sprawy nie do końca potoczyły się po mojej myśli, ale rezultat przerósł moje oczekiwania. W pozytywnym sensie. Zaprosiłem grupę do dyskusji nad poniższym zdjęciem. Nie podałem tytułu, aby nie narzucać interpretacji. Jeżeli nie chcesz sugerować się cudzą opinią, poczekaj z przewijaniem (a swoją opinię możesz zostawić w komentarzu). Klikając w zdjęcie można je powiększyć.

Nie ma nic przyjemniejszego jak możliwość przeczytania czy wysłuchania jak inne osoby odbierają twoje dzieło. Oto kilka wybranych interpretacji. Niektóre z nich bardzo mi się podobają. W cytatach poprawiłem jedynie interpunkcję i polskie litery, jeżeli była taka potrzeba.

Marcin: Przerażona modelka w brudnej, starej wannie?

Krzysztof: Nie widać zadowolenia na jej twarzy, a w takich warunkach każdy normalny człowiek byłby przerażony.

Marcin: Odnoszę wrażenie, że ma “spięte” ciało. Usztywnione. Może to wynika z dyskomfortu stania nago w tej starej wannie?

Marcin K. i Krzysztof

Hej, jeśli tak… To może pastisz, ironia, dowcip, z wszechobecnej manii higienicznej 😉😉

Barbara

Po ostatnim razie z niewolnicą, aż strach napisać, że kojarzy mi się z bezradną ofiarą przestępstwa, do którego za chwilę ma dojść. To, że sama stoi w takiej wannie i miejscu z opuszczonymi rękami, którymi w sposób niezdecydowany próbuje zasłonić intymne miejsce, ale nie ma na to już siły może świadczyć o tym, że wcześniej została poddana torturom i w tej chwili jest w stanie wyuczonej bezradności, jest jej wszystko jedno i jest pogodzona ze swoim losem. Wiem, wiem – zaraz będzie, że jestem psychodelicznym czubem 😀

Marcin M.

 Modelka nie pasuje do przestrzeni, przestrzeń nie pasuje do modelki. Być może fotografia ukazuje rzeczywistość, której tak naprawdę nie widzimy… coś jak drugi, równoległy świat w Stranger Things przykładowo

Piotr

Tytuł “Dzień ziemi”… hasło “segregacja”, modelka 100% eco, wanna >metal 😉

Zuzanna

Pierwsze skojarzenie: Miss Sarajevo

Gregor

Tematem zdjęcia jest dysonans między nagą kobietą a kojarzącym się ze zniszczeniem otoczeniem – to jest oczywiste. Z dużą dozą prawdopodobieństwa zakładam, że to nie jest zdjęcie dokumentalne, więc pozostaje rozpatrywanie tego dysonansu w kategoriach artystycznych. Autor mógłby zdradzić swoje intencje nadając zdjęciu tytuł albo prezentując go w serii kilku zdjęć, ale podążając za postmodernistyczną metodą obioru dzieła (“autor umarł”) nie ma, lub nie musi mieć to dla odbiorcy żadnego znaczenia. Ten dysonans na zdjęciu może być kontrastem między młodością a historią, czystością a brudem, płodnością a zniszczeniem. 

Oczywiście własna interpretacja ma tym większą wartość, im większe “kompetencje” odbiorcy, a więc znajomość danej dziedziny, jej historii czy wiedza ogólna. Ignorant powie, że “Czarny kwadrat na białym tle” Malewicza jest badziewiem, po prostu czarnym kwadratem na białym tle, a na zdjęciach wspomnianej wyżej Franceski Woodman jest nieostra goła baba na tle brzydkiej ściany. Sztuka może być dobra albo zła, ale trzeba mieć narzędzia do jej oceny. I nie każdy musi się znać na sztuce, nie ma w tym niczego złego, ale przykre gdy dyskredytuje ją ktoś, kto jej nie lubi i się na niej nie zna. Osobiście nie odważyłbym się krytykować muzyki poważnej, bo brak mi właśnie tych krytycznych narzędzi, moja negatywna opinia o symfonii czy suicie byłaby nic nie warta.

Gregor

Dziękuję komentującym za odwagę w wyrażaniu swojego zdania. Dla mnie to bardzo dużo znaczy.

Korzystając z faktu, że jako autor zdjęcia nadal żyję, mogę wyjaśnić, co mną kierowało, gdy powstawało to zdjęcie. Ocean Atlantycki, Fuerteventura, wiatr, ciepłe grudniowe słońce. Wanna stała kilka kroków od plaży. Teraz służyła chyba jako palenisko, a może jako stacjonarny grill. Urzekła i mnie i modelkę. Modelka nie cierpiała stojąc w wannie. Dla swojego bezpieczeństwa stała w butach.

Mimo swojego niewielkiego doświadczenia, robiła to o co ją prosiłem. I wyszło jej to w moim odczuciu bardzo dobrze. Poprosiłem, by stanęła w wannie, przyjęła pozę osoby zrezygnowanej, która wie, że wkrótce czeka ją coś z czym nie będzie czuła się dobrze. Nie broni się, bo tego, co ją czeka, nie da się uniknąć. Kontrast między pięknym ciałem modelki a brudnym i zniszczonym otoczeniem ma dodatkowo wzmacniać zdjęcie, pokazywać, że nie jest to przypadkowe zdjęcie do kalendarza. Modelka ujęta jest od pasa w dół, tak by dłonie, które grają tutaj główną rolę, przyciągały jeszcze bardziej.

Zdjęcie powstało trzy lata temu. Tyle pamiętam. To czułem. Pomagała mi intuicja. Jestem i byłem początkującym fotografem amatorem.

Ach, jeszcze tytuł. Na początku zdjęcie nazwałem po prostu “Czas kąpieli”. Później jednak trochę pod wpływem tego jak może działać na niektórych widzów zmieniłem na “Czyste ciało. Brudne myśli”.

2 Replies to “Czyste ciało. Brudne myśli”

  1. hds says:

    Uwielbiam (nad)interpretacje widzów! Często można się dowiedzieć o pracy więcej, niż sam autor miał na myśli.
    W przypadku tego konkretnego foto, nie odczułem dysonansu między pięknem modelki i brudem otoczenia. Jakbym miał samemu podać własną interpretację zdjęcia, to uznałbym je za ekologiczny sprzeciw wobec ludzkości pędzącej ku zagładzie Ziemi.

    Odpowiedz
    1. Roman says:

      Podoba mi się Twoja interpretacja 🙂
      Jeżeli chodzi o dysonans… znamy się krótko, ale wydaje mi się, że to po części Twoje klimaty (tak jak i moje), stąd też go nie odczuwasz. Jednych to potrafi zachwycić, a innych zatrwożyć.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *